Siostra opowiedziała nam o swojej pracy na misji, o tym jak wygląda życie codzienne mieszkających tam ludzi. Szczególną uwagę poświęciła problemom, z jakimi muszą borykać się tamtejsze dzieci. Opowiedziała nam o biedzie i nędzy naszych afrykańskich rówieśników o tym, że brakuje im dosłownie wszystkiego. W kameruńskich szkołach dzieci nie mają zeszytów, książek ani przyborów do pisania. Do szkoły często przychodzą głodne. Nie znają słodyczy, cieszą się z kawałka chleba, który jak mówiła siostra nazywają ciastkiem.
Nasza szkoła już od kilku lat stara się pomagać uczniom z Kamerunu i tym razem udało nam się zebrać pewną sumę pieniędzy, którą pani dyrektor Alicja Olszewska przekazała na ręce siostry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz